Michał Wojciak

Czy rolnictwo regeneratywne to najlepszy kompromis pomiędzy dbałością o środowisko naturalne, a wysokość plonu? Być może. Pewne jest jednak, że system ten stawia glebę na pierwszym miejscu, a z takim nastawienie nie sposób „przegrać”.

Rolnictwo XXI wieku, to rolnictwo, w którym stosuje się różne systemy produkcji. Mowa o rolnictwie konwencjonalnym, integrowanym czy ekologicznym. To trzy główne drogi, którymi od lat mogli podążać producenci. Jest to jednak podział ogólny, umowny i nie obejmujący wszystkich rozwiązań. Ale po kolei. 

Rolnictwo konwencjonalne

Rolnictwo konwencjonalne, to pojęcie chyba najlepiej znane. Akademicka definicja tego systemu opisywała dwa główne nurty, czyli rolnictwo ekstensywne oraz intensywne. Pierwsze odnosi się do mało wydajnego sposobu produkcji żywności. Gospodarstwa tego typu prowadzone były często nieoptymalnie przez niewykwalifikowanych pracowników, co skutkowało słabymi plonami. Nawozy czy środki ochrony roślin były stosowane nieumiejętnie, często w zbyt dużych lub zbyt małych ilościach. Nakłady pracy były wysokie, koszty stosunkowo niskie, plony również nie były okazałe. Nie bez kozery używam tutaj czasu przeszłego. Tak było kiedyś. W Europie gospodarstw tego typu jest stosunkowo niewiele. Więcej jest ich w krajach mniej rozwiniętych gospodarczo.

Stary ciągnik podczas uprawy pola w Ameryce Południowej.

Rolnictwo ekstensywne, to wysokie nakłady pracy wysokie, stosunkowo niskie koszty oraz niewysokie plony.

Drugą formą rolnictwa konwencjonalnego jest rolnictwo intensywne. W tym przypadku w zasadzie nazwa mówi wszystko – celem jest jak najwyższy plon, jak największa opłacalność, a drogą do tego, jak największa intensyfikacja produkcji. Elementem charakterystycznym rolnictwa intensywnego jest korzystanie z wszelkich dostępnych środków wpływających na zwiększenie plonu. Mowa o środkach ochrony roślin, stymulatorach wzrostu czy nawozach syntetycznych. Niestety rolnictwo intensywne prowadzi również do pogorszenia stanu gleb, a co za tym idzie… wielkości i jakości plonów. Jednak dzięki stosowaniu innowacyjnych odmian, kwalifikowanego materiału siewnego oraz wszelkich rozwiązań jakie dostarcza dzisiejsza nauka, ta potencjalna obniżka plonu do pewnego momentu jest niezauważalna.

Duży ciągnik na kołach bliźniakach podczas uprawy gleby.

W systemie rolnictwa intensywnego celem jest jak najwyższy plon i jak największa opłacalność.

Ekologia i rolnictwo integrowane

Zupełnie inne podejście do produkcji mają rolnicy ekologiczni. Ten system na pierwszym miejscu stawia środowisko naturalne. Technologie uprawy roślin przewidują zastąpienie części zabiegów chemicznych mechanicznymi, stosowaniu substancji naturalnych i wykorzystywaniu procesów nominalnie występujących w przyrodzie. Problem polega na tym, że osiągnięcie wysokich plonów jest w tym przypadku trudniejsze. Wymaga dużej wiedzy, konsekwencji, a często również czasu. Niemniej w optymalnych warunkach może przynosić wysokie plony zapewniając jednocześnie ochronę środowiska naturalnego.

Pewną formą kompromisu między systemem konwencjonalnym a ekologicznym jest rolnictwo integrowane. Łączy ono w sobie z jednej strony chęć osiągnięcia możliwie najwyższego plonu przy jednoczesnej dbałości o glebę i środowisko naturalne. Środki ochrony roślin czy nawozy stosowane są bardziej precyzyjnie, celem zmniejszenia liczby przejazdów po polu wykorzystuje się w większym stopniu agregaty uprawowe, większą uwagę przywiązuje się również do płodozmianu.

Pielenie uprawy ziemniaka za pomocą pielnika mechanicznego.

Rolnictwo ekologiczne na pierwszym miejscu stawia środowisko naturalne.

Rolnictwo regeneratywne

A gdzie na tej mapie systemów umieszczone jest rolnictwo regeneratywne? Stosując pewne uproszczenie można przyjąć, że rolnictwo regeneratywne jest pewną ewolucją systemu integrowanego. Jest znacznie „bliżej” rolnictwa ekologicznego, jednak nie należy mylić tych dwóch systemów. Głównym założeniem rolnictwa regeneratywnego jest „naprawa” gleby, polepszenie warunków wzrostu roślin, czy zwiększenie bioróżnorodności. Natomiast lista dostępnych środków produkcji jest znacznie dłuższa niż ma to miejsce w przypadku systemu ekologicznego. Kładzie się większy nacisk na ekologię niż ma to miejsce w przypadku rolnictwa integrowanego, jednak decydując się na system regeneratywny nie trzeba rezygnować ze stosowania środków ochrony roślin czy nawozów syntetycznych. 

Głównym celem rolnictwa regeneratywnego czy też regeneracyjnego, jest odbudowa i utrzymanie maksymalnego potencjału plonotwórczego gleby. Przy czym jest wiele rozwiązań, z których można korzystać w drodze do obranego celu. Jednak na początku każdej z nich jest odczyn gleby. 

Wysiew wapna sypkiego na ściernisko.

Podstawą do regeneracji gleby jest uregulowanie odczynu.

O tym jak ważne jest pH gleby pisaliśmy już na naszym blogu wiele razy. I to jest kolejna sytuacja, w której trzeba zacząć od tego właśnie procesu. Myśląc o zwiększeniu ilości materii organicznej w glebie, zwiększeniu dostępności składników pokarmowych, czy poprawieniu właściwości wodno-powietrznych gleby zawsze należy zacząć od optymalizacji odczynu. W innym przypadku nasze kolejne działania pójdą najzwyczajniej w świecie na marne. 

Całkiem niedawno na łamach naszego bloga pochyliłem się nad kwestią regeneracji gleby. W tym materiale jest znacznie więcej informacji na temat samej regeneracji. Na temat rozwiązań i tego od czego można zacząć pierwsze działania. Warto przy tym pamiętać, że system rolnictwa regeneratywnego, to ewolucja, a nie rewolucja, jak ma to miejsce w przypadku systemu ekologicznego. W związku z tym, przejście na tą strategię gospodarowania jest znacznie prostsze. Taka transformacja możliwa jest w przypadku niemal każdego gospodarstwa, bez zmiany parku maszynowego czy innych rozbudowanych inwestycji. Wystarczy podjąć decyzję.